Pachnący kącik 18 - Kringle Candle, Hot chocolate

Autor 27.4.15 , , ,

Kringle Candle, Hot chocolate, czyli wosk o zapachu kubka parującej, gorącej czekolady.



Gdy wąchałam ten wosk w sklepie, spodziewałam się, że po zapaleniu pokocham go miłością wieczną i bezgraniczną.
Niestety, po raz kolejny się przeliczyłam.
Przed zapaleniem zapach jest piękny, słodki, prawdziwie czekoladowy.
Jak roztopiona Milka, bo zdecydowanie ta gorąca czekolada jest mleczna i bardzo słodka.
Po zapaleniu wosk ma średnią moc, nie jest w stanie wypełnić swoim zapachem całego mieszkania.
Już to jest rozczarowaniem.
Po około 20-30 minutach zaczyna pachnieć syntetycznie.
Nie jest to pierwszy wosk Kringle, gdzie zauważyłam nieprzyjemne rozwijanie się zapachu.
Właśnie dlatego miłości z tego nie będzie.
Wszystkim czekoladoholikom raczej odradzam zakup, chyba, że będziecie tylko wąchać ten wosk w opakowaniu, bez zapalania.
Wtedy daje radę.

PODOBNE POSTY

12 komentarze

  1. Coś mi się wydaje, że na razie wstrzymam się z kupnem KC pozostając w bezpiecznym ustroniu YC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak lubisz drzewne i lekko męskie zapachy, to polecam Secrets, jest przepiękny.

      Usuń
  2. Szkoda wielka, bo zapach czekolady jak chyba większość uwielbiam. :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cappuccino truffle od Yankee Candle daje radę z obecnie dostępnych.

      Usuń
  3. Zapach kubka parującej, gorącej czekolady? Zapowiadał się tak pięknie! Też bardzo byśmy się rozczarowały, bo pewnie wyobraziłybyśmy sobie nie wiadomo jaki apetyczny zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiadał się pięknie, dlatego tym bardziej byłam zawiedziona.

      Usuń
  4. Przez ten wpis musiałam sobie zrobić prawdziwą gorącą czekoladę:) Szkoda, że zawiodłaś się na tym zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, cały czas szukam woskowej czekolady idealnej :)

      Usuń
  5. Szukam ciągle jakiegoś ładnego, czekoladowego wosku i nie mogę znaleźć. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomyślałam o ustawieniu filiżanki z gorącą czekoladą na podgrzewaczu, haha :D. To chyba najlepsze rozwiązanie taki aromat ;).

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.