Pachnący Kącik 27 - Kringle Candle Peony
Różowo mi, ach, jak mi różowo.
Piwonia jest jednym z moich ulubionych kwiatów.
Najbardziej na świecie kocham bzy, jednak piwonie razem z jaśminem zajmują zaszczytne drugie miejsce.
Pamiętam, jak w dzieciństwie jeździłam na wieś i wąchałam rosnące w ogrodzie piwonie o kwiatach dla mnie wtedy wręcz olbrzymich.
Zapach piękny, mocny i niepowtarzalny.
Czy udało się go odtworzyć w tym wosku?
Do zakupu zachęcały mnie wizażowe opinie, niejedna Wizażanka twierdziła na forum, że zapach jest przepiękny.
Jak więc mogłam się na niego nie skusić? :)
Nad genialnym opakowaniem nie będę się rozwodzić, bo niejeden raz już o nim wspominałam.
Jaki jest sam zapach? Szczerze, przed zapaleniem nie rzucił mnie na kolana.
Ot, kwiatki, dużo kwiatków, może nawet jakieś piwonie się wśród nich zaplątały.
I powiem tak - nie jest to zapach tak dobrze znany mi z dzieciństwa.
Czuć w nim, że jest syntetyczny, niestety. I po zapaleniu niestety nie jest lepiej.
Nie twierdzę, że jest źle, o nie. Myślę, że 9 na 10 osób zapach zadowoli.
Rzecz w tym, że ta dziesiąta osoba, to taka z wizją upajającej woni w głownie.
Jak ja, a odświeżanie wspomnienia z dzieciństwa rzadko kiedy nie kończy się katastrofą.
Cóż mogę powiedzieć - wygląda na to, że nie tylko Paryż był piękniejszy, gdy byłam dzieckiem (kwestia tego, że nie zwracałam wtedy uwagi na syf?), ale i piwonie pachniały inaczej, piękniej.
No cóż, szkoda, wielka, wielka szkoda.
12 komentarze
Ja zawsze mam jakieś wyobrażenia, wizje o pewnych zapachach i potem coś mi w nich nie pasuje. Nawet jeśli wszystko jest bez zarzutu - to zawsze coś mi nie podchodzi. Prawie zawsze, bo jakieś tam wyjątki były. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się rozczarowałaś trochę.
Moje grono zapachowych ulubieńców też jest w sumie skromne, zwłaszcza w porównaniu z listą wszystkich zapachów które miałam okazję testować.
UsuńLiczyłam na prawdziwą 100%ową piwonię :/
OdpowiedzUsuńJa też.
UsuńU mnie z kwiatowymi zapachami jest ciężko - boli mnie po nich głowa gdy są nazbyt intensywne. Niemniej podobają mi się bardzo! Bzy nie aż tak jednak piwonie i jaśmin to uwielbiam! :-)
OdpowiedzUsuńJa żałuję że wszystkie pachną tak krótko.
UsuńW sumie to zastanawiamy się jak pachną piwonie xD
OdpowiedzUsuńNie znacie?
UsuńChyba nigdy szczególnie nie przywiązywałyśmy uwagi to zapachu kwiatów :)
UsuńJak pachną piwonie? Nie, serio nie wiem. Wiem jak wygląda kwiat, ale zapachu nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo intensywnie, trochę podobnie do róży. Tylko mocniej.
UsuńWidzę, że lubimy podobne kwiaty:) Moi ulubieńcy to: gardenia, jaśmin, bez, piwonie i nieśmiertelne róże.
OdpowiedzUsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.