Ciasto marchewkowe z kokosem
Kiedyś publikowałam już przepis na urocze, śliczne i tak pyszne, że aż można je zjeść wszystkie od razu muffinki marchewkowe w polewie z białej czekolady.
Ten przepis jest bardzo podobny, z pewnością zadowoli wszystkich miłośników szybkich i nieskomplikowanych wypieków.
Ciasto jest raczej "zimowe", dość mocno korzenne w smaku, nie przeszkadzało mi to jednak w spałaszowaniu całej blaszki w trakcie trwania letnich upałów.
Składniki na blaszkę 24x24 cm:
Na ciasto:
- ok. 2 szklanki marchewki startej na drobnej tarce
- szklanka cukru (najlepiej trzcinowego)
- półtorej szklanki mąki
- pół szklanki oleju rzepakowego
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka sody
- 3 spore jajka
- przyprawy (cynamon, imbir)
Na polewę:
- tabliczka 100 g białej czekolady
- 3 łyżki kwaśnej śmietany
- 150 g wiórek kokosowych
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy razem w misce na gładką masę.
Foremkę na ciasto wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto do formy.
Pieczemy w temperaturze 175 stopni przez około 20 minut.
Ciasto studzimy na kratce, w międzyczasie roztapiamy połamaną na kawałki białą czekoladę z dodatkiem śmietany na małym ogniu.
Gotową polewą polewamy ciasto, posypujemy wiórkami, zostawiamy do wystygnięcia.
Smacznego!
3 komentarze
Kocham ciasto marchewkowe, kocham kokos, kocham białą czekoladę...wiesz jak mnie zagonić do pieczenia. Nie kocham tylko ścierać marchewki, muszę ręcznie bo jak raz zrobiłam to za pomocą robota to ciasto było niedobre.
OdpowiedzUsuńTeż nie kocham ścierać marchewki, bo zawsze, ale to absolutnie ZAWSZE muszę stracić przy tym paznokcie - zawsze mi się któryś złamie i potem wszystkie muszę obciąć :/
UsuńAleż to pięknie wygląda <3
OdpowiedzUsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.