Chłodnik litewski z botwinki
Lubię zupy latem.
Robią się praktycznie same po wcześniejszym przygotowaniu składników, są lekkie i smaczne.
Chłodniki rewelacyjne spisują się w upałach i dodatkowo są aromatyczne. Idealny letni obiad.
Lubicie chłodniki?
Ja chłodnik litewski jadłam wiele razy, ale teraz po raz pierwszy pokusiłam się o jego przygotowanie.
Sama nie wiem, dlaczego dopiero teraz, ale na pewno pierwszy raz nie będzie ostatnim ;)
Składniki:
- dwa pęczki botwinki razem z buraczkami
- litr bulionu warzywnego
- szklanka maślanki
- szklanka kefiru bądź zsiadłego mleka
- ząbek czosnku
- pęczek rzodkiewek
- dwa średnie ogórki
- pęczek koperku
- pęczek szczypiorku
- sól i pieprz do smaku
- jajka ugotowane na twardo
Botwinkę myjemy i siekamy drobno, buraczki obieramy i ścieramy na tarce.
Wrzucamy botwinkę i buraczki do gotującego się bulionu i gotujemy ok. 20 min. do miękkości.
Odstawiamy do wystudzenia.
Ogórki obieramy i trzemy na tarce, rzodkiewkę również. Wrzucamy je do wywaru, następnie zalewamy całość maślanką i kefirem.
Dodajemy szczypiorek i koperek oraz przeciskamy przez praskę czosnek, wprost do garnka.
Odstawiamy na co najmniej godzinę do lodówki.
Podajemy z jajkiem ugotowanym na twardo.
6 komentarze
Robimy taki w pracy ;)
OdpowiedzUsuńTrochę Ci zazdroszczę pracy kucharza, ja u siebie w biurze nawet mikrofali nie mam, więc mam bardzo ograniczone pole do popisu, jeżeli chodzi o jedzenie przynoszone na lunch.
UsuńJakoś nie potrafię się przemóc do chłodników, szczególnie z botwinką czy burakami.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim do tego trzeba lubić buraki, ja uwielbiam.
UsuńLubię, choć nawet nazwy litewski nie lubię, bo źle mi się kojarzy - mieszkałam jakiś czas na Litwie.
OdpowiedzUsuńDlaczego Ci się tam nie podobało?
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.