Śniadaniowo - omlet z łososiem i szpinakiem
Wierzycie w przesądy?
Mamy dziś piątek trzynastego, wiem, że to bardziej siła sugestii, bo normalnie jestem niezdarna na poziomie "ekspert", ale dzisiaj jestem jeszcze bardziej.
Co tylko może, leci mi z rąk, będę więc starała się ograniczyć kuchenne czynności do niezbędnego minimum ;)
Pod minimum można podpiąć proste śniadanie.
Omlet.
Dwa jajka, świeży szpinak, wędzony łosoś, trochę pieprzu i sos czosnkowy.
Takie proste, a jakie dobre. Takie właśnie posiłki lubię najbardziej.
Składniki na jeden omlet:
- dwa jajka
- sól i pieprz do smaku
- kilkanaście listków świeżego szpinaku
- ok. 50 g wędzonego łososia
- sos czosnkowy: łyżka majonezu, dwie łyżki jogurtu naturalnego, ząbek czosnku, pieprz, sól
Jajka rozbijamy, doprawiamy solą i pieprzem, wlewamy na patelnię.
Gdy zaczną się ścinać dodajemy szpinak i łososia.
Smażymy na małym gazie aż do całkowitego ścięcia jajek, podajemy z sosem.
6 komentarze
Świeży szpinak umyć 10 razy, bo ziarenka piasku to tylko dla osób bez zębów są do zaakceptowania. :D
OdpowiedzUsuńOj tak, zawsze trzeba dokładnie opłukać szpinak :D
UsuńSzpinka to jednak zawsze mi się kojarzy z mirabelkami:)
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńWiesz, ze dopiero po przeczytaniu tego zorientowałam się, że dzisiaj jest piątek 13 ? :D.Szpinak bym zjadła, łososia nie.
OdpowiedzUsuńU mnie w pracy od początku tygodnia wszyscy się śmieją z tej daty i faktycznie dla firmy nie jest to szczęśliwy dzień.
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.