Wegańskie gofry z jogurtem i owocami
Mamy weekend, a jak weekend, to i porządne śniadanie.
Od razu uprzedzam - tylko same gofry są wegańskie, jogurt grecki, z którym ja je zjadłam jest tradycyjny, do wegańskiego mu dużo brakuje.
Przepis ten to nie celowe działanie pod tytułem "zjem wegańskie gofry", a raczej sytuacja kryzysowa "mam chęć na gofry, ale nie mam w domu nawet jednego jajka, a i mleko się skończyło".
Gofry wyszły miękkie, dość puszyste i naprawdę smaczne, na pewno nie są gorsze od tradycyjnych.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej, najlepiej drobnej, np. tortowej
- 0,5 szklanki mąki ryżowej
- 4-5 łyżek stołowych syropu klonowego (można zamiast tego dać 1/5 szklanki cukru)
- 1,5 szklanki mleka roślinnego - sojowego, ryżowego lub migdałowego
- 1/5 szklanki oleju słonecznikowego
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki octu jabłkowego (by ciasto było pulchne)
- szczypta soli
- olej do wysmarowania płyt gofrownicy
- do podania ulubione dodatki - u mnie jogurt grecki i świeże truskawki
![]() |
Moje ostatnie odkrycie: różana herbata earl grey z dodatkiem mleka |
Przygotowujemy dwie miski.
Do pierwszej wsypujemy suche składniki: mąkę, proszek, sól.
Do drugiej miski wlewamy mleko, dodajemy ocet i odstawiamy na kwadrans.
Po upływie tego czasu dodajemy olej i syrop klonowy, mieszamy.
Łączymy wszystkie składniki razem.
Gofrownicę smarujemy tłuszczem, włączamy i czekamy, aż bardzo mocno się nagrzeje, następnie smarujemy tłuszczem jeszcze raz.
Łyżką wylewamy porcje ciasta na gorące płytki gofrownicy.
Pieczemy gofry przez około 2,5 minuty.
Podajemy z ulubionymi dodatkami.
16 komentarze
Ale apetyczne zdjęcia:) mam ochotę na truskawki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa też, a akurat się wczoraj skończyły :<
jaką masz moc gofrownicy, że pieczesz około 3,5 minut?
OdpowiedzUsuńu mnie minuta, góra 1,5 bo zaczynają się przyapalać;) a mam 1200.
Mam 1000, miało być 2,5 minuty, już poprawiam :)
UsuńJeju wyglądąja przepysznie! Uwielbiam gofry. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak ktoś ma talent to i przy braku jajek zrobi coś dobrego :D Wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą herbatą, jak skończę sypaną Liptona to poszukam tej.
Jest naprawdę smaczna, ale nie widziałam jej nigdzie w sklepach,
Usuńswoją kupiłam online razem z sześcioma innymi, przy okazji :D
Oto przykład jak odrobinę własnej inwencji i można stworzyć coś niesamowicie pysznego :)
OdpowiedzUsuńZachcianki są po to, żeby je spełniać :)
UsuńBardzo ładne Ci wyszły ;) Szkoda, że moje nigdy takie nie są :P
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńZaciekawiłaś mnie pomysłem na herbatę! To musi być super sprawa!
OdpowiedzUsuńNormalnie nie lubię mleka w herbacie, ale to mi smakuje.
UsuńAle truskawki chyba jeszcze nie polskie, bo ja żyję w centrum truskawkowego zagłębia Polski, Europy i świata i jeszcze są zielone:)
OdpowiedzUsuńNie, nie polskie. Polskie się pojawiły na bazarku za prawie 40 zł/kg, więc jeszcze poczekam ;)
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.