Płatki owsiane z bananem, jagodami i masłem orzechowym
Kiedyś bardzo się broniłam przed "płatkowymi" śniadaniami.
W sumie już nawet nie pamiętam, dlaczego.
Życie jednak ma ironiczne poczucie humoru i okazało się, że mój organizm kiepsko toleruje rzeczy smażone, pieczywo, produkty pszenne zawierające gluten i, uwaga, słodycze.
Tak, słodycze - muszę unikać cukru, a to jak wyrok dla czekoladoholika.
Nie jest to aż tak ostra "alergia" na cukier, jak się obawiałam, ale mój zmniejszony ostatnio apetyt na słodycze jest najlepszym, co mogło mi się przytrafić.
Niestety, problemy z układem pokarmowym będę mieć już zawsze, nad czym trochę ubolewam, bo bardzo mi to utrudnia życia, będąc gdzieś z dala od domu nie mogę się nażreć drożdżówkami czy zestawem w Maku, bo potem będę umierać przez kilka dni, a czego jak czego, ale bólu żołądka mam już powyżej uszu, bo w ostatnich miesiącach często mi on towarzyszył.
Takie, a nie inne wyniki badań zmusiły mnie do zaopatrzenia się w duże ilości płatków ryżowych i owsianych i powiem szczerze, że naprawdę czuję się po nich dobrze, a dodatkowo nie mają nic wspólnego z brejowatą obrzydliwą przedszkolną owsianką.
Tak, dla niektórych przedszkolną traumą jest szpinak, dla innych makaron czy ryż na słodko.
Dla mnie to owsianka, która u mnie w przedszkolu była niejadalna i zawsze ślęczałam nad nią długo po tym, jak inne dzieci zjadły też dokładki.
Dzisiejsza owsianka nie jest taka, jak ta sprzed ponad dwudziestu lat, jest pyszna.
Przemyciłam do niej kilka czekoladowych groszków ;)
Składniki na dwie porcje:
- 150 g płatków owsianych
- 300 ml mleka
- dwie łyżeczki syropu klonowego
- banan
- konfitura jagodowa
- masło orzechowe
- opcjonalnie odrobina gorzkiej czekolady
Płatki gotujemy na mleku do miękkości.
Przekładamy do miseczek, polewamy syropem.
Dodajemy konfiturę i masło orzechowe, żeby pod wpływem ciepła ładnie się rozpuściło.
Dodajemy pokrojonego na plasterki banana i czekoladę.
16 komentarze
Ja mam postanowienie, żeby na wiosnę zacząć jeść na śniadanie owsiankę z jakimiś fajnymi dodatkami, a Twój przepis jest bardzo dobrą inspiracją dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe w owsiance to mistrzostwo świata :)
UsuńNie mogę się doczekać świeżych polskich truskawek, one będą super pasowały do płatków.
Dawno sobie owsianek nie robiłam, zrobiłaś mi smaka, uzyje tylko domowego dżemu z czarnej porzeczki bo nie mam jagodowego, i jak na czekoholika przystało dam więcej czekolady :D
OdpowiedzUsuńDżem musi być pyszny, uwielbiam domowe przetwory :)
UsuńNie rozumiem jak można sprawić, że owsianka jest niejadalna i niesmaczna. W przedszkolach naprawdę musieli się natrudzić żeby zrobić paskudne owsianki.
OdpowiedzUsuńPłatki były twarde i bez smaku, jakby na wodzie (?) a dodatków nie było żadnych.
UsuńTo było serio niejadalne.
Potwierdzam! Ale w przedszkolnych i szkolnych stołówkach wszystko jest możliwe, tam nawet owoce na deser dziwnie smakują :P
UsuńPrawda, prawie nic ze szkolnej stołówki mi nie smakowało i myślę, że nie była to tylko wina tego, że byłam niejadkiem.
UsuńGdyby żarcie było dobre, to nie bym je jadła, a nie siedziała nad nim godzinami.
Na bank zrobię bo ja szukam ciągle czegoś co zje moje dziecko ze smakiem:) . Ze słodyczy i ja rezygnuję czasem zjem kostkę czekolady czy ciasteczko,ale mało . Jak mały się urodził po kilku dniach okazało się,ze ma alergię na krowie mleko,a że był na piersi to musiałam na kilka m-cy wycofać całkowicie nabiał u siebie i niestety po przeszło roku karmienia mam duże braki wapnia . Dentystka ostrzega,że teraz słodycze idą w odstawkę , a w zamian dużo nabiału bo mi zęby polecą:(
OdpowiedzUsuńJa miałam alergię na nabiał w dzieciństwie, też nie mogłam przez dłuuugi czas pić mleka, jeść serów itp. i to się właśnie odbiło olbrzymimi problemami z zębami, które i tak genetycznie miałam słabe, więc znam Twój ból.
UsuńMoże kiedyś będę miała drugie dziecko to już tylko m-ąc góra dwa będę karmiła bo mój organizm tego nie wytrzyma :(
UsuńŻyczę dużo zdrówka, tego nigdy nie może być zbyt wiele :)
UsuńAkurat symptomy alergii pokarmowych bardzo dobrze znamy i wiemy co przeżywasz... Jednak grunt to nastawienie i tak jak w Twoim przypadku przekonanie się do jedzenia produktów, które kiedyś były dla nas nie do przejścia :)
OdpowiedzUsuńCoś trzeba jeść w końcu ;)
UsuńOwsianki to najlepsze śniadania pod słońcem, a mnogość owoców = wiele inspiracji! :) Choroby współczuję bardzo, ale cieszę się, że mogę Cię przywitać po owsiankowej stronie mocy :).
OdpowiedzUsuńPo kilku miesiącach "owsiankowania" stwierdzam, że zdecydowanie wolę płatki ryżowe od owsianych.
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.