Pachnący kącik 12 - Yankee Candle November rain
Dzisiaj moje imieniny.
W prezencie zapaliłam sobie jeden z moich najukochańszych wosków i Wam o nim opowiem.
November rain był jednym z pierwszych kupionych przeze mnie wosków.
Jedno spojrzenie na etykietę i wiedziałam już, że mi się spodoba.
Niżej przeczytacie, za co tak go pokochałam.
Opis dystrybutora:
Nieważne coby mówili – prawdą jest, że jesień ma też swoje pozytywne strony! Ciepłe, ale nie upalne słońce, rześkie, przesiąknięte deszczem powietrze i panorama kreowana kolorami spadających liści. To właśnie takie kadry z jesiennego krajobrazu potrafią rozświetlić i ocieplić każdy, ciemny i ponury wieczór! Dlatego też Yankee Candle zebrał wszystkie, najpiękniejsze aromaty listopadowych dni i zamknął je w wosku November Rain. Zjawiskowa, zaskakująca kompozycja łączy w sobie świeżość ozonu, ciepło bursztynu i aromat jesiennych liści, a powstały w ten sposób zapach skutecznie wzbudza tylko pozytywne emocje.
Moje wrażenia:
Listopadowy deszcz kojarzy mi się z piosenką, do której od lat mam słabość, kojarzy mi się też z pogodą, której szczerze nienawidzę.
Wosk ten jednak nie pachnie jak jesienny deszcz, pachnie jak świeża, ale mocna męska woda kolońska.
Jest to jeden z mocnych, męskich zapachów, które tak lubię.
Czuję w nim świeże powietrze, chłód i po prostu męskość.
Żadnych liści czy bursztynu.
Zapach mnie totalnie oczarował swoją świeżością i mocą.
Mam wrażenie, że jest w nim coś gorzkiego, jak skórka cytryny.
Niestety jest w tym roku wycofywany, więc z zakupami lepiej się pospieszyć ;)
12 komentarze
Wszystkiego najlepszego!:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię jesień, tak naprawdę nie lubię tylko zimy:)
Dziękuję :)
UsuńJa lubię tę wczesną "złotą polską" jesień,
bo jak już liście opadną i ciągle leje, to już nie jest tak uroczo.
Ja też, chociaż muszę wtedy siedzieć w orzechach:)
UsuńA możesz troszkę podjadać? ;)
UsuńBo jak tak, to zazdroszczę :)
Wszystkiego najlepszego :D Pamiętam jak w imieniny rozdawałam w klasie cukierki ;)
OdpowiedzUsuńWąchałam go, ale nie spodobał mi się, nie przepadam za takimi zapachami.
Ja bardzo lubię takie męskie zapachy, ale nie tylko, lubię też korzenne, typowo "jedzeniowe", kwiatowe, perfumowe, jedynie owocowych nie lubię.
UsuńNie przepadamy za silnymi męskimi perfumami, więc ten wosk nie zostałby u nas doceniony ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest doceniony jak należy ;)
UsuńPodoba mi się ten zapach, jednak nie jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie jest w Top 5 :)
UsuńWszystkiego dobrego:) i miło spędzonego wieczoru niech otula Cię ten zapach dziś szczególnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.