Kremowe spaghetti z szynką dojrzewającą
Tego typu makaron był pierwszym moim samodzielnie wykonanym posiłkiem (kanapki czy frytki to nie posiłek, bo to chyba każdy potrafi przygotować), gdy miałam jakieś 14-15 lat.
Bardzo prosty przepis z bardzo smacznym efektem.
Ważna jest dobrej jakości szynka, można dać parmeńską albo szwarcwaldzką.
Zioła też powinny być świeże lub mrożone, nigdy suszone.
Składniki:
- 200 g makaronu
- 100 ml śmietanki 30%
- 50 ml bulionu
- 100 g szynki dojrzewającej, posiekanej na kawałki
- pieprz
- świeże zioła - szczypiorek i pietruszka
- tarty parmezan
Makaron gotujemy.
Łączymy śmietankę z bulionem, doprawiamy i doprowadzamy do wrzenia.
Ugotowany i odcedzony makaron wrzucamy do sosu, dokładnie mieszamy.
Dodajemy szynkę i zioła, na talerzach posypujemy tartym parmezanem.
6 komentarze
Spaghetti <3 uwielbiam *obślinia klawiaturę*
OdpowiedzUsuńEh, moim samodzielnym daniem były chyba kotlety mielone z frytkami. O dziwo wyszło dobrze.
Frytki pasują chyba do każdego mięcha :D
UsuńBardzo lubię taka szynkę potrafię zjeść całe opakowanie bez niczego:)
OdpowiedzUsuńTeż potrafię, ale jednak wolę jeść ją z "czymś" :)
UsuńJa lubię takie szynki w niewielkich ilościach. Plasterek i wystarczy. Nie wiem, czy sprostałabym takiemu daniu.
OdpowiedzUsuńNiektóre są mniej intensywne w smaku, a niektóre mocniej wędzone i bardzo słone, trzeba dobrze trafić :)
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.