Konfitura z rabarbaru z cytryną i imbirem

Autor 27.6.15 , , , , , , ,

Sezon na rabarbar i truskawki powoli dobiega końca, nad czym bardzo ubolewam.
Jak dla mnie mógłby trwać cały rok.
Odrobinę rabarbaru można na szczęście zamknąć w słoiczkach z aromatyczną konfiturą.
Rabarbar jest tutaj głównym składnikiem, ale cytryna i imbir też są mocno wyczuwalne.
Cytryna daje odrobinę goryczki, a imbir - pikanterii.
Nie ma nic lepszego, niż połączenie tej konfitury, dobrego masła i świeżego pieczywa.
Śniadanie idealne. Jedno z wielu, nad którymi nie mogę przestać się rozpływać ;)



Składniki na dwa nieduże słoiki:

  • kilogram rabarbaru (waga przed obraniem)
  • 150-200 g cukru lub ksylitolu
  • skórka otarta z połowy cytryny i łyżeczka soku
  • spora szczypta mielonego imbiru (można zastąpić kandyzowanym)


Rabarbar myjemy, kroimy na drobne kawałki i wrzucamy do naczynia.
Zasypujemy cukrem/ksylitolem i odstawiamy na noc do lodówki.
Następnego dnia zawartość naczynia przekładamy do rondla, najlepiej z powłoką nieprzywierającą.
Zagotowujemy, zmniejszamy gaz i gotujemy (smażymy?) przez 40-45 minut od czasu do czasu mieszając i pilnując, by całość się nie przypaliła.
Na kwadrans przed końcem gotowania dodajemy skórkę i sok z cytryny, a na sam koniec imbir.
Gotową konfiturę przekładamy do suchych słoików, zakręcamy je szczelnie i stawiamy do góry dnem, do momentu wystygnięcia. 

PODOBNE POSTY

14 komentarze

  1. Jak ja dawno nie jadłam prawdziwie domowej, konfitury... <3 Z rabarbaru to już chyba nigdy nie jadłam stąd byłabym zachwycona, bo kompot z niego uwielbiam. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, nigdy nie jadłam takiej konfitury!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, sezon na rabarbar się kończy??? A ja nawet nic z niego jeszcze nie zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spróbowałabym, ale na jakiś czas mam już dość rabarbaru :P
    Ostatnio dostałam go całkiem sporo od kogoś z ogródka i był taki smaczny, że chrupałam go solo właściwie. Było kwaśśśśnie, ale na pewno wyszło lepiej, niż zainwestowanie w kwaśne żelki, których właściwie nigdy nie kupuję, a miałam wtedy chęć na coś bardzo kwaśnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich sytuacjach surowy rabarbar sprawdza się idealnie :D
      Jak byłam mała, to go tak jadłam, teraz właściwie mi się nie zdarza.

      Usuń
  5. Truskawki jeszcze tydzień będą. Ale jest sporo odmian, które będą do października, choć już nie tak dobre i tanie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stwierdziłyśmy, że jakby sezon na te pyszności był cały rok to nasze śniadanie wyglądałoby codziennie tak samo xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znudziłoby Wam się?

      Usuń
    2. Czasem byłoby małe urozmaicenie ale jak od trzech lat codziennie jemy jabłka i nam się nie znudziły to znaczy, że jesteśmy wytrwałe w naszych smakach :P

      Usuń
    3. Ja bym po 3 tygodniach miała dosyć na 3 lata :D

      Usuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.