Od paru dni siedzę chora w domu i cierpię.
Niesamowicie zazdroszczę tym z Was, którzy nie mają problemów z zatokami.
U mnie, choćby nie wiem co, zapalenie zatok odnawia się co roku, mimo antybiotyków i spcyfików sterydowych.
Chodzę w czapce, dokładnie suszę włosy, nie pozwalam, żeby mnie przewiało, a i tak zawsze pierwsze chłody witam potężnym zapaleniem zatok. Głowa boli mnie niemiłosiernie, ledwo słyszę na prawe ucho i jestem cała spuchnięta. No i muszę leżeć, bo jest gorzej, jak siedzę czy wstaję.
Nie, do tego nie można się przyzwyczaić :<
 |
<3 |
 |
Moja definicja porządku |
 |
Coś dobrego z dyni i batatów |
 |
Zapasy na zimę do pracy |
22 komentarze
W takim razie pozostaje mi życzyć Ci zdrowia:) Też nie czuję się najlepiej - widocznie dotknęła mnie pierwsza fala jesiennych przeziębień:(
OdpowiedzUsuńTo nie taka pierwsza fala, u mnie pierwsze osoby w pracy chorowały jeszcze we wrześniu :(
UsuńWe wrześniu na szczęście byłam zdrowa, ale teraz ze zdwojoną siłą choruję:(
UsuńJa też, nienawidzę chorować na zatoki :<
UsuńNa szczęście to nie zatoki, a zwykłe przeziębienie.
UsuńNikomu nie życzę problemów z zatokami.
Usuńoddaj zapasy!!:)
OdpowiedzUsuńNie dam! :D
UsuńZdrówka:) a zapasy herbaciane to masz potężne :) ja mam podobne tylko Liptona.
OdpowiedzUsuńCo najbardziej polecasz z Liptona? Bo mnie w sumie poza jagodową muffinką nic za specjalnie nie podeszło i się zraziłam.
UsuńJa lubię truskawkową muffinkę,no i białe herbaty liptona tylko nie malinową i zieloną bardzo lubię mandarynkową i cytrusową. Kiedyś były Lipton Kaszmirowe pyszności,ale od 3lat ich nie widuję już.
UsuńZielona mandarynkowa mi nie smakuje, ale od jakiegoś czasu kusi mnie biała z liczi, może w końcu kupię.
UsuńZdrowia życzę :) Lekarzem nie jestem ale czy próbowałaś kiedyś coś brać na poprawę odporności? bo tak kojarzę, że ty ogólnie masz jakieś problemy ze zdrowiem i może przez te wszystkie leki organizm tak ci się wyjałowił, że nie ma siły walczyć z zagrożeniem. Ale powtarzam, ja się nie znam.Ja po prostu mam takie szczęście, że antybiotyki ostatni raz brałam w podstawówce i rzadko się zarażam.
OdpowiedzUsuńZapas herbat zacny, chciałam dokupić szarlotkową ale były wszystkie herbaty oprócz tych piramidek :(
Próbowałam chyba wszystkiego, tranów, suplementów, szczepień, ziół, innych pierdół, i nic. Ale podobno to dość typowe u wcześniaków, taka marna odporność :(
UsuńJa niestety nie załapałam się na te herbatki a w najbliższych biedronkach już ich nie ma :(
OdpowiedzUsuńU mnie też już chyba nic nie zostało, o dziwo posmakowała mi ta rooibos z miodem, a miodu szczerze nie znoszę.
UsuńMam nadzieję, że któreś z tych herbat wejdą do stałej oferty.
Zdrowiej! :*
OdpowiedzUsuńRobię co w mojej mocy :)
UsuńU mnie ten sam zatokowy koszmar... :/ też się leczę czekoladą :P
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu, wiele bym dała żeby nie mieć tego problemu. A czekolada mogłaby być skuteczniejsza :D
UsuńBól zatok to masakra, szczerze współczuję i życzę dużo zdrowia! Co sądzisz o tej mandarynkowej yerba mate? Bo mi słaaaabo smakuje. Z tych nowości biedronkowych mam jeszcze herbatkę szarlotkową i truskawkową - lecz ich pierwsze spróbowanie jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie żadna z tych herbat nie urzekła, szarlotkowa nawet może być, ale jakoś dziwnie pachnie, miodowa w sumie najsensowniejsza, co jest dziwne, bo miodu i żurawiny nie znoszę.
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.