Cieciorka z botwinką w miodzie
Nie pamiętam, skąd mam ten przepis, jest to jeden z gatunku tych dosyć eksperymentalnych.
Cieciorka z botwinką duszona w miodzie wygląda efektownie, a smakuje dość nietypowo.
Z początku bałam się, że mi nie podejdzie, bo miodu szczerze nie cierpię, jednak muszę stwierdzić, że tutaj pasuje, całość jest smaczna.
Można w ten sposób przyrządzoną cieciorkę podawać jako sałatkę lub jako jedyny dodatek do mięsa.
Składniki:
- 150 g cieciorki, uprzednio namoczonej i ugotowanej do miękkości
- pęczek botwinki
- garść suszonej żurawiny
- miód
- sól do smaku (opcjonalnie)
Botwinkę myjemy i siekamy, mieszamy z cieciorką.
Wrzucamy do rondla, zalewamy odrobiną wody i podduszamy przez 2 minuty.
Dodajemy żurawinę i miód, podajemy na ciepło.
6 komentarze
Cieciórkę jadłam po raz pierwszy dopieron niedawno i była przepyszna:)
OdpowiedzUsuńJest smaczna, ale upierdliwa w przygotowaniu, bo trzeba ją namaczać.
UsuńCieciorkę jadłam jedynie w postaci falafel i hummusu (oba pyszne) więc tego składnika się nie obawiam. Jednak nie wiem czy z miodem by mi posmakowało, nawet kurczaka lekko pomazanego miodem nie lubię. Dla mnie miód to tylko do słodkich składników.
OdpowiedzUsuńJa generalnie miodu w ogóle nie lubię, więc dzisiejsze danie jest co najmniej dziwne, bo mi smakuje :D
UsuńNigdy cieciorki nigdy nie jadłam słyszałam tylko,że zdrowa jest:)
OdpowiedzUsuńZdrowa i smaczna ;)
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.