Sposób na chandrę

Autor 24.5.13 , , , , ,


Pogoda dziś jest taka, jak na powyższym zdjęciu.
Jakiekolwiek wyjście wykluczone, nawet wyrzucając śmieci musiałam wziąć parasol.
Co tu robić w tak niewiosenny majowy dzień, jak poprawić sobie humor?
Mam kilka sposobów :)
Pierwszy z nich, to coś pysznego.
Mogą być czekoladki, chipsy, ulubione danie.
U mnie to dziś ciasto z truskawkami - już jutro zapraszam na przepis :) 



Dobrym dodatkiem do ciasta jest gorąca czekolada, ale może być też coś alkoholowego, np. napój typu radler - recenzje różnych radlerów TUTAJ
Ostatnio odkryłam takie oto drinki:



Są dostępne w Biedronce pod nazwą Izzy. Próbowałam wszystkich smaków ze zdjęcia, coś pysznego! Alkoholu w ogóle nie czuć (zawartość ok. 4%), a smaki są mocno owocowe i ani trochę nie sztuczne.
Najbardziej posmakowały mi wersje gruszkowa i mandarynkowa :)
Cena - 2,65 zł za 275 ml.

Kolejnym poprawiaczem humoru są filmy.
Mając doła lubię takie typowo babskie poniekąd kino. Ale też nie każda tego typu produkcja mi odpowiada, powiedziałabym wręcz, że jestem mocno wybredna.
Mam kilka swoich ulubionych pozytywnych filmów, które chyba nigdy mi się nie znudzą :)



Karmel
Klimatyczny, ciepły film o losach (niekoniecznie różowych, w końcu to nie amerykańskie kino z obowiązkowym happy endem) kilku libańskich kobiet.
Cudowna muzyka, całość bardzo zapadająca w pamięć i sprawiająca, że ma się ochotę na więcej :)



Crazy stupid love
Jedna z lepszych amerykańskich komedii ostatnich lat.
Świetna obsada i naprawdę zabawna fabuła.
Gosling, Carell, Moore, Stone - wszyscy oni wzbudzają sympatię i niesamowicie przyjemnie się na nich patrzy. Zdecydowanie film "wielorazowego użytku" ;)


Dirty dancing
Klasyk nad klasyki w kwestii babskiego kina.
KAŻDY widział ten film, KAŻDY kojarzy słynną scenę, która się przewija nawet w Crazy stupid love, opisywanym wyżej.



Elizabethtown
Nie jest to komedia romantyczna! To raczej dramat z elementami romansu.
Nawet zwykle drewniany i nie do zniesienia dla mnie Bloom tutaj mi się podobał.
A do tego świetna muzyka i zdjęcia.
I cytat:
As somebody once said, there's a difference between a failure and a fiasco. 
A failure is simply the non-presence of success. Any fool can accomplish failure. 
But a fiasco... A fiasco is a disaster of mythic proportions. 
A fiasco is a folktale told to others that makes other people feel more alive because it didn't happen to them.


Happythankyoumoreplease
Debiut scenariuszowo-reżyserski Josha Radnora znanego z sitcomu How I met you mother.
Bardzo ciepły, wciągający, wielowątkowy film z wspaniałą ścieżką dźwiękową.
Mnie wprawił w zachwyt, dosłownie.


Jak stracić chłopaka w 10 dni
Produkcja sprzed dekady, jeden z ostatnich filmów tego typu powstałych przed wielką falą wtórnych, nudnych i przesłodzonych do porzygu gniotów.
Przyjemnie się patrzy na parę Hudson-McConaughey, są naprawdę zabawni. Fabuła filmu również na plus.



In search of a midnight kiss
Niezależna amerykańska produkcja.
Bardzo skromna, w porównaniu chociażby z filmem umieszczonym wyżej.
Ale za to jaki klimat! Czarno-białe zdjęcia, nietuzinkowi bohaterowie.
Aczkolwiek również nie zaliczyłabym tego filmu do nurtu słodkich komedii romantycznych.


Ich własna liga
Kocham, kocham, kocham, KOCHAM Toma Hanksa miłością wielką, dozgonną i nieskończoną, jak ruskie pierogi! Obejrzę wszystko, w czym tylko zagra, a do tego filmu wrócę jeszcze dziesiątki razy, bo wiele razy już go widziałam.
To, proszę państwa, jest film, na którym można się śmiać od pierwszej do ostatniej minuty. Za pierwszym, drugim i dziesiątym razem. Podejrzewam, że za dwudziestym też, chociaż nie omieszkam sprawdzić, bo jestem przekonana, że obejrzę ten film jeszcze wiele razy.


Brzydka prawda
Film, z tego co wiem miał status restricted, co za specjalnie mnie nie dziwi, bo dialogi są faktycznie z rozmachem, nie ma mowy o ugrzecznionej wersji.
Film zabawny, postaci bardzo sympatyczne, przystojny pan Butler w głównej roli męskiej, czego chcieć więcej?
Katherine Heigl przeurocza, to chyba jej najlepszy film :)


Jakie są Wasze niezawodne poprawiacze nastroju?  :)

PODOBNE POSTY

6 komentarze

  1. karmel zainspirował mnie do depilacji pastą cukrową, ale jakoś nigdy nie złożyło się żeby spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jak ze skutecznością takiej metody, przyznam, że nigdy mnie to nawet nie kusiło, bo mam raczej średnie przejścia z depilatorem.

      Usuń
  2. Drinki z Biedronki też mi przypadły do gustu, a najbardziej gruszkowy. :D
    Dirty Dancing... klasyk. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu nie sądziłam, że tego typu drinki mogą być takie smaczne :)

      Usuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.