Spaghetti z pomidorami i ricottą
Bardzo szybki obiad/kolacja.
Danie niewymagające umiejętności kulinarnych, jedno z najprostszych.
Smaczne i można je modyfikować zmieniając składniki dodawane do pomidorowej bazy.
Zdjęcie niestety nie jest superapetyczne, ostatnio niefortunnie nie posiadam świeżych ziół do dekoracji, mam nadzieję, że nikogo nie zniechęciłam ;)
Składniki na porcję dla dwóch osób:
- makaron spaghetti ok. 200g
- puszka siekanych pomidorów bez skórki
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- mięso mielone (u mnie z indyka)
- czosnek
- ser ricotta (ok. 100g)
- pieprz
- bazylia
- sproszkowane chili
Makaron gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem kilku kropel oliwy.
Mięso podsmażamy na oliwie, dodajemy pomidory, rozdrabniamy je na masę. Doprawiamy bazylią, pieprzem i chili, wciskamy dwa ząbki czosnku.
Dusimy przez 10 minut na małym ogniu, na koniec dodajemy ricottę.
Odcedzony makaron wykładamy na talerze, polewamy sosem, można do smaku dodać inny ser, np. parmezan czy mozzarellę i udekorować danie listkami świeżej bazylii.
Smacznego!
4 komentarze
O ricotcie wiem jedno - można ją dostać tylko w Lidlu i canneloni z ricottą i pietruszką wychodzą mi lepiej niż ravioli. I czy ktoś wylewa na talerz makaron bez odcedzenia? To by było ciekawe :P
OdpowiedzUsuńNabiał z Lidla jest rewelacyjny :) A co do odcedzania, to mogłabyś się zdziwić :D Miałam z 5-6 lat temu na studiach koleżankę, która kompletnie nie umiała nic zrobić w kuchni i jak postanowiła ugotować sobie i swojemu chłopakowi makaron, to nie wiedziała co z nim zrobić jak już zrobił się miękki i wylała go z wodą do zlewu :D
UsuńRewelacja! Super przepis moja siostra (8 lat), robiła coś podobnego korzystając z książki Kucharskiej Barbie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia coraz lepsze, oczywiście dobrze wiemy, że nie chodzi tylko o zioła do dekoracji, ale tez o widelec, tło i oświetlenie ;)
Gratuluję siostry, mój siostrzeniec (lat 12) nawet zupki chińskiej nie potrafi zrobić :P
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.