Pachnący kącik 23 - Yankee Candle Relaxing Rituals Tranquil

Autor 1.6.15 , , , ,

W grudniu zeszłego roku kupiłam swoje pierwsze woski. Dużo wosków.
Wśród nich był jeden zapach z serii Relaxing Rituals.
Był to Comfort. Skusił mnie opisem producenta zapewniającym zapach róży, drewna cedrowego i kardamonu.
Takie połączenie MUSIAŁO pięknie pachnieć. Musiało, prawda?
Wyobraźcie sobie więc moje zaskoczenie, gdy okazało się, że Comfort nie ma nic wspólnego ani z komfortem, ani z różą, ani z cedrem.
Śmierdzi przeokrutnie jak stara zapomniana apteczka z mnóstwem przeterminowanych leków, obrzydliwych w smaku i zapachu syropów.
Bardzo się wtedy zraziłam do serii Relaxing Rituals.
4 miesiące upłynęły, zanim ponownie zdecydowałam się na zakup zapachu z tej serii.
Tym razem padło na Tranquil.



Opis dystrybutora nie jest w tym przypadku zbyt obszerny:
Wosk Aroma SPA Yankee Candle z serii Relaxing Rituals. 
Wyczuwalne aromaty: lilia wodna, mięta oraz sól morska.

Moje odczucia też da się ująć w kilku zdaniach. 
Jest lepiej, o wiele lepiej, niż w przypadku Comfort.
Wosk nie śmierdzi. Pachnie delikatnie, świeżo. Słonych aromatów nie wyczułam.
Dla mojego nosa to po prostu połączenie białych kwiatów z miętą. 
To bardzo prosty, bezpretensjonalny zapach.
Moc nie jest powalająca, ale przez ok. 1,5 h od zapalenia czuć w powietrzu świeżą woń.
Być może jeszcze kiedyś na zakup się skuszę, ale wosk na pewno nie będzie moim ulubionym.

PODOBNE POSTY

16 komentarze

  1. Ja tam nawet lubię zapach starej apteczki, kiedyś była u mnie taka w domu i był to miły zapach, ale to pewnie taki wyjątek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie był miły zapach, to był okropny smród, zdecydowanie odradzam Comfort.

      Usuń
  2. Haha rozbawiło mnie to: wosk nie śmierdzi. To zawsze coś. :D Białe kwiaty z miętą brzmią wspaniale...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, po tym, jaką porażką był Comfort fakt, że Tranquil nie śmierdzi był niesamowitą ulgą :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja na lekko miętowych zapachach się zawiodłam, tutaj mięta jest bardzo subtelna i nieprzesłodzona, co jest dobre, bo np. Candy cane lane pachnie jak cukierki miętowe - najpierw cukrem, potem miętą ;)

      Usuń
  4. Chyba nie zaskoczę, że dla mnie połączenie brzmi nieco nudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I w sumie takie jest, ale przy tym też całkiem przyjemne i bezpieczne.

      Usuń
  5. Haha no drugi raz śmierdzącej apteczki też byśmy nie chciały wąchać :D Dobrze, że historia miała happy end :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam "tequila" i się rzuciłam na ten wpis jak na ulubioną czekoladę, haha. A tu w sumie nic ciekawego, ot taki zwykły wosk. Nie dla mnie.
    Chociaż... nie wiem, to chyba dobrze, że źle przeczytałam. O takim zapachu, co przeczytałam, to nie wiem, czy można by coś dobrego, długiego napisać. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W klimatach tequili - Yankee ma zapach Margarita time, ale nie ma w nim nic z margarity, pachnie jak te mdłe pudrowe cukierki drażetki, całkiem bez wyrazu.

      Usuń
  7. Hah, a ja aż się podjarałam na myśl o kompozycji, jaką mógł być Comfort... Mój ukochany kardamon!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam nadzieję, że będzie piękny, a tu pupa.

      Usuń
  8. Haha... zapach starej apteczki rzeczywiście nie brzmi zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.