Pachnący kącik 5 - Yankee Candle Apple & pine needle

Autor 26.1.15 , , , ,

Apple & pine needle.
Wosk raczej bożonarodzeniowy, zimowy, stroikowy.
Bardzo kusiły mnie wszelkie jodłowe i sosnowe woski, po przetestowaniu tego mój zapał wyparował. 
Dlaczego? O tym niżej.




Opis dystrybutora:
Każdy z nas wie, że gruszki na wierzbie nigdy nie wyrosną. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że na sośnie potrafią pojawić się jabłka! Dzieje się tak w wyjątkowe święta, za sprawą magii Yankee Candle i dzięki niecodziennej kompozycji zapachowej zamkniętej w wosku Apple & Pine Needle. Ta drobna, niepozorna tarteletka to dowód na to, że w okresie grudniowych celebracji mają miejsce prawdziwe cuda, a przygotowany na przyjęcie świątecznych gości dom w jednej chwili – zaraz po rozgrzaniu wosku – może wypełnić się aromatem naturalnej choinki i słodkich, soczystych jabłek.

Co ja mam do powiedzenia?
Ano niewiele, mój opis tym razem nie będzie długi.
Chyba każdy zna odświeżacze powietrza w sprayu. Teraz liczba zapachów jest ogromna, ale kilkanaście lat temu było ich tylko kilka do wyboru. Cytrynowy, morski i leśny.
I ten wosk to idealnie odwzorowany leśny odświeżacz.
Na wizażu spotkałam się dosłownie z określeniem "kibelkowy" w odniesieniu do cytrusowych wosków.
A to określenie idealnie pasuje akurat do Apple & pine needle.
Zapach jest nijaki, mdły, mało intensywny i na pewno nie powiedziałabym, że tak pachną jabłka położone na sosnowych gałęziach.
Zapaliłam go raz i chyba nie dostanie kolejnej szansy, wolę bardziej wyraziste, charakterne zapachy.

PODOBNE POSTY

8 komentarze

  1. Kibelkowy zapach XD to już wiem co na pewno nie znajdzie się w mojej kolekcji YC.
    Teraz palę Chocolate Layer Cake, zapach piękny, ale tak intensywny, że gaszę podgrzewacz po paru minutach, przy 1/4 wosku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd masz? Też chcę!
      Z czekoladowych mam dwa Kringle: Hot chocolate i Brownie cheesecake <3
      A, i żaden zapach nie jest tak intensywny, żebym zgasiła podgrzewacz zanim sam się wypali :D

      Usuń
    2. Jeszcze z NY, ile ja się wtedy nalatałam żeby znaleźć ten zapach w wersji wosku. Ale było warto :)

      Usuń
    3. Ja będę miała jakoś w marcu dopiero woski ze Stanów :(

      Usuń
  2. Pewnie w sam raz na Boże Narodzenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie, w ogóle się ze Świętami nie kojarzy.

      Usuń
  3. Jakbyśmy miały w pokoju czuć się jak w toalecie to nie dziękujemy :P

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.