Tydzień z życia 30
Pomarudzę jeszcze trochę, bo moja choroba (a właściwie zwolnienie) się przedłużyła o kolejne 2 tygodnie.
Za oknem szaro, bardzo jesiennie, a ja spędzam czas głównie na oglądaniu filmów.
Mam nadzieję, że Was żadne choroby nie dopadły i czas mija Wam bardziej przyjemnie :)
![]() |
Pizza się robi <3 |
![]() |
To żółte to smażony ser, nie jajka ani inne dziwne rzeczy. |
![]() |
Klasyka |
![]() |
Moje osiedle tak bardzo mroczne wieczorem |
![]() |
Brzydkie, a dobre - jajecznica z szynką, szpinakiem i suszonymi pomidorami |
12 komentarze
Naprawdę strasznie długo ta choroba wlecze się za tobą, musi to być strasznie upierdliwe.
OdpowiedzUsuńJajecznica nie musi wyglądać, jajecznica ma smakować :D
Strasznie upierdliwe to jest, ciągle głowa boli :/
UsuńAż się głodna zrobiłam jak zobaczyłam te zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńZdrowiej jak najszybciej:)
Choroba ma jeden plus - brak apetytu :D
Usuńmuszę wypróbować jajecznicę z tymi pomidorami :)
OdpowiedzUsuńPolecam suszone pomidory w słoiczku z Biedronki, bardzo dobre są :)
UsuńŁączę się z Tobą w chorobie od wczoraj ma dreszcze,łamie mnie w kościach i bolą mięśnie no i gorączka była:(
OdpowiedzUsuńWspółczuję :( I zdrowia życzę.
UsuńNormalnie same pyszności, aż ślinka cieknie ;).
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńCoś chyba za słabo życzymy Ci tutaj zdrowia! Co jak co, ale u mnie ten weekend był przepiękny :) Absolutnie nie ponury!
OdpowiedzUsuńTutaj było średnio, nie tak szaro jak w tygodniu, ale i nie tak ładnie, żebym żałowała, że nigdzie nie wychodzę.
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.