Dzisiejszy gulasz był tak ostry, że musiałam dodać do niego kwaśną śmietanę, by w ogóle dokończyć swoją porcję. 
Było to w sumie danie trochę eksperymentalne, bo wysłałam chłopa do sklepu po chorizo, a on wrócił z surowymi kiełbaskami z chilli. A że akurat miałam resztkę szynki wieprzowej, to wyszedł z tego gulasz.
Osoby lubujące się w ostrym jedzeniu będą wniebowzięte, ja raczej tego dania nie powtórzę ;)

Składniki:

• szynka wieprzowa lub inne mięso na gulasz - 300 g
• surowe wieprzowe kiełbaski z chilli - 250 g
• bulion warzywny - 1 litr
• passata z pomidorów - szklanka
• sól, pieprz, tymianek, pietruszka, lubczyk
• odrobina tłuszczu do smażenia
• jedna szalotka
• opcjonalnie kwaśna śmietana do podania

Mięso i kiełbaski kroimy na nieduże kawałki, cebulkę siekamy drobno.
Obsmażamy mięso, kiełbaski i cebulę. Następnie zalewamy bulionem i dusimy przez dwie godziny co jakiś czas mieszając.
W razie potrzeby dolewamy wody lub bulionu.
W połowie duszenia dodajemy przyprawy.
Na kwadrans przed końcem duszenia, gdy mięso będzie już miękkie, dodajemy pomidory.
W razie potrzeby można sos zagęścić łyżką mąki.
Podajemy z kleksem kwaśnej śmietany lub jogurtu.