Zupa marchewkowa z imbirem i szynką szwarcwaldzką
Ostatnie dni są na szczęście (i oby tak dalej!) mało jesienne i przygnębiające, mimo to jednak ciągle mam apetyt na "jesienne" potrawy.
Kupiłam ostatnio w lidlowej promocji szynkę szwarcwaldzką i postanowiłam ją wykorzystać do zupy.
Jesiennej i rozgrzewającej, oczywiście, jakżeby inaczej ;)
Zupa marchewkowa z imbirem to jesienny standard - gęsta zupa z korzennym posmakiem.
Nigdzie nie spotkałam się jednak z wykorzystaniem szynki, dlatego postanowiłam improwizować.
I muszę (nieskromnie) przyznać, że efekt był świetny, zupa sama w sobie była delikatna i mocno marchewkowa, przez co słodkawa, imbir dawał gorzki posmak, a szynka z kolei dawała aromat i słony posmak, tak wyrazisty dodatek do zupy był strzałem w dziesiątkę!
Składniki na porcje dla czterech osób:
- kilogram marchewek
- 2-3 spore ziemniaki
- 1/2 szklanki gorącej wody
- 3/4 litra bulionu warzywnego
- płaska łyżeczka mielonego imbiru
- sól, pieprz, tymianek, natka pietruszki
- naturalny jogurt grecki
- opakowanie (100g) szynki szwarcwaldzkiej
PRZYGOTOWANIE:
Marchewki i ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy na kawałki i gotujemy do miękkości, najlepiej na parze.
Bardzo miękkie już warzywa miksujemy razem z gorącą wodą oraz wszystkimi przyprawami i imbirem.
Wlewamy do garnka razem z bulionem i gotujemy przez 5-10 minut na małym ogniu.
Rozlewamy do talerzy, na powierzchni robimy kleksy z jogurtu greckiego i posypujemy całość porwaną na małe kawałeczki szynką.
2 komentarze
Dla mnie marchewka to tylko w cieście marchewkowym, ewentualnie mała w rosole,innej nie lubię.
OdpowiedzUsuńU mnie to dopiero dzisiaj się ciepło zrobiło, przez ostatnie parę dni było chłodno i wilgotno.
U mnie już od 2 dni jest ładnie, a ja jak na złość jestem chora i w dodatku muszę chodzić do pracy :/
OdpowiedzUsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.