Makaron z bobem i szynką dojrzewającą

Autor 18.7.14 , , , , , , , ,

Lubicie bób?
Ja w dzieciństwie go nie znosiłam, podobnie jak prawie wszystkich innych warzyw, mięsa i całej masy innych rzeczy. "Niejadek" to bardzo delikatne określenie na moje dziecięce preferencje ;)
Kiedy sama zaczęłam gotować, wiele rzeczy mi nagle zaczęło smakować, śmiem teraz twierdzić więc, że to nie było tak, że nie lubiłam bobu. Nie lubiłam źle przyrządzonego bobu.
Z czym dobrze smakuje bób?
Z masłem, delikatną cebulką (najlepiej dymką), ze świeżymi ziołami i z odrobiną mięsa. Wędlin konkretnie.
Jakich? Polecam boczek i dojrzewające szynki. Możliwe, że salami również by pasowało, ale tego połączenia jeszcze nie próbowałam.




Składniki:

  • makaron
  • szklanka ugotowanego w osolonej wodzie i obranego bobu
  • dymka, drobno posiekana
  • 100 g masła
  • 50 g dobrej dojrzewającej szynki (u mnie szwarcwaldzka)
  • pieprz
  • świeża natka pietruszki, drobno posiekana




Gotujemy makaron, w tym samym czasie w rondlu na małej ilości masła podsmażamy dymkę i szynkę, następnie dodajemy bób i resztę masła, doprawiamy taki "sos" i dusimy przez kilka minut na małym ogniu.
Sos podajemy z makaronem na  ciepło, można całość posypać tartym parmezanem.
Natkę pietruszki dodajemy już na talerzu.

PODOBNE POSTY

6 komentarze

  1. Też byłam w dzieciństwie strasznym niejadkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się odmieniło dopiero jak sama zaczęłam gotować.

      Usuń
  2. uwielbiam bób, ale tylko solo!! Makaron do bobu mi nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  3. W dziecinstwie mama robila mi wymyslne kolorowe kanapki i minki z warzyw, bo inaczej nie chialam jesc. Teraz to niepotrzebne ;) Ja dopiero 3 lata teku przekonalam sie do szpinaku ale sa rzeczy do ktorych nigdy sie nie przekonam (bigos, bleeeugh)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie rzeczy. Śledzie, flaki, czernina. Śledzie jadłam pierwszy raz w życiu jak miałam chyba 22 lata. Więcej ich potem nie tknęłam. Flaki jadłam raz w dzieciństwie i do teraz mam traumę. Czerniny nigdy nie jadłam i nigdy nie zjem, bo na samą myśl mi niedobrze.

      Usuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.