Galette ze śliwkami i kardamonem
Zaczyna się sezon na węgierki.
Ja lubię właściwie każde śliwki, ale te są najbardziej uniwersalne, można z nich zrobić i deser, i obiad.
Pierogi ze śliwkami, cynamonem i kleksem kwaśnej śmietany to coś wspaniałego!
A knedle ze śliwkami to smak dzieciństwa :)
Ale w tym roku sezon śliwkowy zacznę od przepisu deserowego.
Tarta galette ze śliwkami i kardamonem.
Składniki:
Ciasto:
- szklanka mąki - najlepiej krupczatki
- 2 łyżki cukru pudru
- żółtko
- 2 łyżki zimnej wody
- 100 g zimnego masła
- szczypta soli
Dodatkowo:
- śliwki
- mielony kardamon
Z podanych składników zagniatamy ciasto i wkładamy je na 2 godziny do lodówki.
Po upływie tego czasu rozwałkowujemy je na grubość 2-3 mm.
Wykładamy formę do tarty papierem do pieczenia, następnie wykładamy ciasto.
Na cieście układamy śliwki pokrojone w ćwiartki, posypujemy je kardamonem, zawijamy brzegi ciasta do środka.
Pieczemy tartę przez 20 minut w 180 stopniach.
Mnie bardziej smakowała na drugi dzień, gdy ciasto trochę zmiękło, ale na ciepło z lodami też była smaczna.
8 komentarze
A dlaczego te śliwki są takie czerwone? Przez kardamon?
OdpowiedzUsuńNie, to śliwki zmieniły kolor pod wpływem temperatury :) Kardamon jest zielonkawy.
UsuńAha, kuzynka mi tłumaczyła ostatnio, że jak się doda cytryny do dżemu z truskawek to będą jaśniejsze i przez to mi się pomieszało:)
UsuńDodam jeszcze, że śliwki były mocno dojrzałe, to też miało znaczenie.
UsuńWlasnie zajadam sie sliwkami :D Uwielbiam te owoce, a takie ciasto juz robilam, tylko chyba z jablkami.
OdpowiedzUsuńJa mam papierówki, więc chyba jeszcze z nimi zrobię.
UsuńJest cudowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.