Pizza cztery sery - na razowym cieście, puszysta
I dalej włoskie klimaty, przedwczoraj był makaron, dziś pora na pizzę.
Zazwyczaj robię pizzę na pszennym cieście, z mąki typu 600, bez zagniatania.
Wychodzi cienka i pyszna.
Dzisiejsza pizza nie jest drożdżową wielką bułą a'la polska pizza rodem z PRLu.
Jest bardziej lekka, puszysta nie objętościowo, a bardziej w konsystencji.
Ciasto nie jest tak zbite, jest bardziej miękkie, "lekkie".
No i po raz pierwszy na blogu jest razowe.
Pieczywo ogólnie jadam rzadko, lubię czasem kanapkę z razowego chleba, ale lubię też pszenne bagietki czosnkowe, bajgle z makiem (też pszenne) i klasyczne francuskie bagietki - chrupiące, z masłem, konfiturą i kubkiem kawy.
Pizza, przyznam szczerze, że też bardziej smakuje mi pszenna.
Co nie oznacza, że ta jest zła. O nie.
Po prostu jest inna, reakcja mojego faceta uświadomiła mi, że razowa pizza będzie szokiem dla kogoś, kto zawsze jadał pszenną.
Ale przy drugim kawałku po "ale to dziwne" przyszła myśl "ale dobre", więc chyba tragedii nie ma.
Oczywiście dodatki są tylko sugestią, największą zaletą pizzy jest to, że prawie wszystko można na niej położyć i zawsze będzie dobrze.
Składniki:
Ciasto:
- 1/4 kostki świeżych drożdży
- 100 ml gorącej wody
- 100 ml ciepłego (może być w temperaturze pokojowej, może być podgrzane) mleka
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- łyżka stołowa oliwy
- 250 g mąki żytniej razowej
Sos:
- 100 ml przecieru pomidorowego
- ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
- suszone lub świeże oregano
Dodatki:
- 100 g sera z niebieską pleśnią
- 100 g sera cheddar
- 50 g sera twardego, np. parmezanu czy grana padano
- 150 g mozzarelli z zalewy
Drożdże rozpuszczamy w mleku i wodze, dodajemy sól i cukier i odstawiamy na 20-30 minut.
Po upływie tego czasu dodajemy olej, mieszamy i wlewamy do miski z przesianą mąką.
Wyrabiamy ciasto, w razie potrzeby dosypując mąki lub dolewając gorącej wody. Ciasto ma być elastyczne i się nie rozpadać.
Odstawiamy ciasto na kwadrans.
Potem wykładamy je na blachę do pizzy.
Smarujemy sosem.
Układamy na pizzy drobno pokrojony ser pleśniowy i cheddar.
Pieczemy pizzę przez 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
W połowie czasu pieczenia dodajemy mozzarellę, parmezan dodajemy na już upieczoną pizzę.
12 komentarze
Mi by smakowała bo tyle w niej sera:) ja jutro robię Twój makaron:)
OdpowiedzUsuńW pizzy MUSI być dużo sera <3
UsuńAle ten ser musiał się ciągnąć <3
OdpowiedzUsuńO tak <3
UsuńAż za dużo tego sera jak na mój gust:)
OdpowiedzUsuńNie bluźnij, sera nigdy nie jest za dużo :D
UsuńDokładnie! :D
UsuńSiostro! :D
UsuńMi razowa pizza bardzo smakuje :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę tradycyjną, pszenną.
UsuńSerowa najlepsza! Kooocham sery ;)
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.