Chlebek bananowy (banana bread) Sophie Dahl

Autor 8.2.14 , , , , , , ,

Jednym z moich licznych kulinarnych dziwactw jest to, że banany najbardziej lubię lekko zielone. Mocno dojrzałe już mi tak nie smakują.
Za to te mocno dojrzałe, z aż brązową skórką idealnie nadają się do bananowych ciast, a konkretnie do często robionego przeze mnie bananowego chlebka.
Dzisiejszy przepis pochodzi z książki Sophie Dahl "Apetyczna panna Dahl".
Bazowy przepis jest bardzo prosty, można go lekko modyfikować dodając różne owoce, ja dałam kandyzowane skórki cytrusowe, można dać orzechy (będą się idealnie komponować), żurawinę czy inne bakalie. Ostatnio kupiłam daktyle, mam w planach kupić jeszcze mrożone owoce leśne, które z pewnością dodam do chlebka, gdy kolejnym razem będę go piekła.



Składniki:

  • 75 g bardzo miękkiego masła
  • 3 spore bardzo dojrzałe banany
  • szklanka brązowego cukru
  • jajko
  • łyżeczka sody
  • szczypta soli
  • 1,5 szklanki mąki orkiszowej (ja dałam żytnią)


Banany rozgniatamy w misce, ucieramy z masłem, jajkiem i cukrem.
Sodę i sól dodajemy do mąki i całość wlewamy do masy. Dokładnie mieszamy.
Wlewamy ciasto do wysmarowanej tłuszczem keksówki. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około godzinę.




Na koniec ciekawostka, troszkę związana z wczorajszym postem z poradami kuchennymi: wczoraj wieczorem przeglądając australijskie blogi natknęłam się na supercenną poradę o treści: "Dania z makaronu będą smaczniejsze, jeśli posolisz wodę".
Moje życie już nigdy nie będzie takie samo :[
Miłego weekendu. 

PODOBNE POSTY

12 komentarze

  1. Ja banany wielbię w każdej postaci, robiłam kiedyś podobny chlebek i wyszedł bardzo smaczny.
    Boże, to wodę na makaron się soli ?!?! Całe życie w niewiedzy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam w szoku po przeczytaniu tej porady :D

      Usuń
  2. Sophnie Dahl to ta modelka, która brała udział mi. in. w kampaniach reklamowych YSL?

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ja dobrze widzę jakieś zielone rzeczy w chlebku? Co to? :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmmm :) Spróbowałabym :) Póki co mogę tylko wspominać smak biedronkowych słodyczy które ostatnio pożarłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ubolewam, że nie przecenili u mnie kremowych Kruszynek, mimo że zostały 3 ostatnie paczki :[

      Usuń
  5. Hahaha a ta porada - bardzo cenna - no co! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Porada zmieniła moje życie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej to już wiem dlaczego moja mama zawsze krzyczy jak zapomnę posolić wodę jeśli gotuje makaron :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.