Napoje alkoholowe i nie tylko ;)

Autor 27.4.13 , , , , , , , ,

Miałam ostatnio przyjemność skosztować kilku różnych napojów, z których tylko Desperados był mi już wcześniej od dawna znany.
Tego typu napoje są idealne na wiosenne i letnie grille i domówki, są lekkie, orzeźwiające i smaczne.
Z tych, które dziś opiszę polecam wszystkie :)







Kolsyrad Parondryck
Gruszkowe cudo z Ikei.
Puszka ma 500ml i kosztuje ok. 6 zł, można też ten napój kupić w większej szklanej butelce a'la szampan.
Napój nie zawiera alkoholu.
Z przykrością stwierdzam, że nie jest mocno gruszkowy, ale i tak jest smaczny. Nie wyczuwam sztucznej nuty, zapach też jest przyjemny. Jedynie cena mogłaby być niższa ;)
Ocena 7/10.

Desperados
Znane chyba każdemu piwo z nutą tequili. Smaczne, orzeźwiające - polecam zwłaszcza podawanie z plasterkiem cytryny.
Uwaga na sporą zawartość alkoholu - 6%.
Ocena 8,5/10.

Somersby
Somersby to mieszanka piwa i napoju jabłkowego w proporcjach 45% piwa i 55% napoju.
Jak na takie proporcje piwna goryczka jest aż nadto wyczuwalna, napojowi daleko też do bezalkoholowego - ma 4,5% zawartości alkoholu.
Ocena 8/10.

Lech Shandy
Ta wersja Lecha to wariacja firmy na temat napojów typu radler - mieszanka piwa i lemoniady w proporcjach pół na pół.
Zawartość alkoholu jest znikoma - 2,6%, więc upić się tym nie da, a orzeźwia wręcz wyśmienicie. To idealny napój na letnie upały. Gdyby nie to, że miałam wcześniej okazję skosztować Warkę Radler, która smakowała mi bardziej, to pewnie Lech dostałby najwyższą notę ;)
Ocena 9/10.


Dostałam wczoraj kolejny słodki upominek, za który dobrej duszyczce bardzo dziękuję :)
Mianowicie od dłuższego czasu narzekałam, że nigdzie w Stolicy nie mogę dostać wafelków Góralki o nowym smaku - nugatowym. Sprawdzałam w Carrefourze, kilku Kauflandach, w Tesco, w Żabce i nic, nie ma!
Dlatego bardzo się ucieszyłam z paczuszki zawierającej te wafelki oraz limitowane kokosowe Prince Polo.



Jeżeli chodzi o Góralki, to czytałam opinię na temat nowego smaku na blogu innej Wizażanki i spodziewałam się czegoś lepszego.
Podobno miały mieć lekko słoną nutę. Ja niestety takowej nie wyczułam. Wafelek smakuje jak zwykły orzechowy, tylko właśnie samym waflem się różnią, bo wersja nugatowa ma ciemny kakaowy wafel.
Wafel mi smakował, ale raczej więcej się za nim rozglądać nie będę, jest dużo innych, smaczniejszych wafelków i batonów.
Za to Prince Polo... Zakochałam się, pyszności!
Nie przebije co prawda moich dwóch najukochańszych kokosowych pyszności - Princessy w białej czekoladzie i Raffaello, ale zdecydowanie zasługuje na trzecie miejsce na podium. Wafelek jest bardzo słodki, ale nie mdły, mleczna czekolada idealnie się zgrywa z kokosowym nadzieniem, zdecydowanie będę polować w sklepach na tę wersję.


Na koniec dodam jeszcze, że bardzo, bardzo polecam limitowany letni smak chipsów Chipsletten - ser grecki z bazylią. Są pyszne, smakują ni mniej ni więcej jak feta z bazylią, nie są jednak za słone, są idealne - kremowo-ziołowe.


PODOBNE POSTY

5 komentarze

  1. Nugatowe widziałam w leclerku, almie i niestety puste opakowanie w carrfourze w GMokotów. Są, ale nie wszędzie, mnie bardzo posmakowały akurat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukałam tych Góralków w trzech Kauflandach, Realu, Carrefourze w Arkadii, dużym Tesco na Gocławiu, Żabce i wyobraź sobie, że nigdzie nie było, już myślałam, że nie można ich wcale w Warszawie dostać! Ale jak mi się ich zachce to zajrzę do Almy, dziękuję za info :)

      Usuń
  2. lubię smakowe piwka a nugatowego Góralka też nie mogę u siebie znaleźć :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A które ze smakowych piw najbardziej Ci podchodzą?

      Usuń
  3. Uwielbiam góralki :)
    Z piw też smakuje mi warka radler :)
    Tego gruszkowego bym spróbowała - ale u nas nie ma ikei :(
    A po desperadosie mam taki ból głowy, że masakra ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.