Tydzień z życia 73
Przeziębienie vol. 453464245549643963254668.
Tak chyba powinnam zatytułować ten post.
Ostatnio pisałam o tym, co kocham w późnej jesieni.
Dzisiaj dla odmiany napiszę o tym, czego w niej nienawidzę.
Nienawidzę tego, że znowu mam zatkane zatoki i cieknie mi z nosa.
Nie jest to na szczęście "pełne" przeziębienie, bo katar to jedyne, co mi na tę chwilę dolega, ale nie oszukujmy się - i tak jest to dość niesamowicie upierdliwe.
Ale mglisty, szary widok za oknem na swój sposób urzeka.
Robiąc porządki znalazłam 13 książek - 4 napoczęte i 9 jeszcze przeze mnie nietkniętych.
Myślałam, że to wyłącznie już przeczytanie książki nie mieszczą się w szafce, a tu taka niespodzianka, w sumie cieszy mnie to, że będę miała co czytać w najbliższych tygodniach.
Co poza tym?
Skróciłam włosy. Znowu. W sumie przez ostatnie 2 miesiące skróciłam je o ponad 25 cm.
Nadal są dłuższe, niż do ramion, bo przed pierwszym cięciem sięgały do pasa.
Korci mnie, żeby obciąć jeszcze z 5 cm, ale na razie się chyba wstrzymam.
Lubię to, że kiedy są krótsze są też lżejsze i wyglądają, jakby było ich więcej.
I odkąd znowu mam grzywkę takie krótsze chyba bardziej mi pasują.
Nadal walczę z ich wypadaniem, niestety muszę się przyznać, że zabrakło mi systematyczności, jeżeli chodzi o wcieranie w skalp naparu z kozieradki i szczotkowanie włosów szczotką z włosia dzika.
Albo o tym zapominam, albo mi się nie chce, aż mi szczerze za siebie wstyd.
Po zużyciu trzech butelek wiem też, że Jantar i dwie inne ziołowe odżywki w sprayu Farmony kompletnie u mnie nie działają, a na dodatek podrażniły mi skórę głowy.
Zastanawia mnie Seboradin w sprayu.
Ktoś z Was może stosował? Polecacie?
A może jakieś inne spraye/odżywki/olejki/wcierki?
P.S. Jeżeli przyjdzie Wam do głowy pójść do kina na Tangerine/Mandarynkę, z uwagi na oryginalny pomysł nakręcenia filmu kilkoma iPhone'ami, to ostrzegam - nie warto. Widziałam film kilka tygodni przed polską premierą i był tak nijaki, że nawet po tak krótkim czasie niewiele z niego pamiętam.
Nie wszystko złoto, co się świeci. Nie wszystko nagradzane na festiwalach jest wartościowe.
Grey moją nową miłością <3 Tak powinien pachnieć mężczyzna. |
Powinnam mieć bana na zakupy. Dożywotniego. Zwłaszcza na tak nietrafione zakupy. Smoked birch tak bardzo wali wędzonką, że nie da się tego palić. |
A tak dbam o gości ;) |
W życiu bym nie przypuszczała, że posmakuje mi herbata owocowa na bazie hibiskusa. |
Domowe burgery są najlepsze. Sama nie wiem, czy osoba, która wpadła na to, że ser można usmażyć powinna dostać za to jakąś nagrodę, czy smażyć się w piekle. |
15 komentarze
Jeszcze ktoś pomyśli, że w środku stolicy mięso wędzisz ;p
OdpowiedzUsuńUżywałam Seboradinu z żeńszeniem, ale to było dawno temu i nie przypominam sobie, żeby były jakieś spektakularne efekty. U mnie dość dobrze sprawdzał się olej lniany.
Testowałam lniany, arganowy, makadamia, kokosowy, amlę, sesę, oliwę, Jantar, naftę, witaminy, skrzyp i jeszcze trochę innych rzeczy i nic nie dało spektakularnych efektów, na jakie liczyłam :/ U mnie to wypadanie jest w dużej mierze związane z lekami, których nie mogę odstawić i hormonami, ale i tak chciałabym je choć trochę zahamować.
UsuńKupiłam wczoraj wosk Grey, właśnie odpaliłam. Pół dnia zaciągałam się nim z opakowania :D.
OdpowiedzUsuńPiękny, co? <3
UsuńU mnie właśnie się pali. Znowu.
Chyba będzie trzeba zrobić zapas :D
Biedna jesteś z tym swoim zdrówkiem:( Współczuję Ci.
OdpowiedzUsuńJa w ciągu ostatniego miesiąca też sporo skróciłam włosy, z 15 cm, bo chcę się pozbyć odrostu po tym nieszczęsnym Sunkissie. Tak czy siak zetnę wszystkie rozjaśnione, aby wiosnę powitać już w swoich naturalnych, ciemnych włosach.
A mnie się marzy bardzo jasny blond właśnie :) Tylko boję się o swoje włosy, chyba tylko to mnie powstrzymuje.
UsuńBo im ciemniejsze włosy, tym gorzej wyglądam, niestety.
A mnie się dość długo wydawało, że jakby będę miała choć trochę jaśniejsze włosy to będę wyglądała tym lepiej. Wszędzie można było przeczytać, że rozświetlą mi twarz i tym podobne rzeczy. Na szczęście z czasem przekonałam się, że do mnie najlepiej pasują moje naturalne, ciemne włosy i są też przy okazji kompatybilne z moim charakterem:)
UsuńJa testowałam już wszystkie kolory (praca z perukami przy okazji wolontariatu trochę tu pomogła ;)) i faktycznie w blondzie mi najlepiej. Mam za delikatną urodę do ciemniejszych włosów, moja oprawa oczu nawet z makijażem ginie przy ciemniejszych włosach.
UsuńNiestety o preparatach na wypadanie włosów nie możemy za wiele powiedzieć a właściwie nic :P
OdpowiedzUsuńZnów masz ciekawe herbatki :D No i kubek idealnie pasuje do takiego zestawu :D
Fajne te zestawy i mają dobrą cenę :)
UsuńPrzybij łapkę ja też znowu chora:( . Litości 2 tyg temu wycieli mi migdałki,a mnie w środę zabolało gardło tak typowo na przeziębienie a nie jak boli po zabiegu. Z nosa mi cieknie od czwartku:( . Jeszcze mam Jasia chorego i męża:( . Mam dość mój synek w październiku,chorował 2 tyg, w listopadzie 3 tyg ciągiem,teraz w grudniu był 3 dni w przedszkolu:( . A w nocy jak kasłał to mi się aż słabo zrobiło,a jutro miał iść do przedszkola. Pochwal się nową fryzurką:) . Herbatki mogą być pyszne,poszukam:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję, cała rodzina chora :(
UsuńŻyczę zdrówka! Fajne świeczki, najbardziej ten lemon cake mnie ciekawi. :-) Domowe burgery najlepsze fakt! Ja uwielbiam też wegańskie z mojej vege knajpki, oj pyszności. <3
OdpowiedzUsuńLemon pound cake cudnie pachnie <3
UsuńStacjonarnie w większości, bo nie chce mi się dopłacać za transport, a w warszawskich sklepach często są jakieś dodatkowe kody promocyjne :)
OdpowiedzUsuńCo do Igi, to spróbuj jej do diety dodać produkty zwiększające odporność, u mnie pomogło dużo czosnku i cytrusów, a naprawdę całe życie mam bardzo słabe zdrowie.
Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.