Tydzień z życia 65

Autor 27.9.15 , ,

Pierwszy jesienny tydzień w tym roku.
Lato minęło mi nawet nie wiem, kiedy, zdecydowanie za szybko.
Mam wrażenie, że nawet nie skorzystałam z niego, bo całe lato spędziłam w pracy.
Ominął mnie urlop, ominęły mnie wakacyjne wyjazdy.
Nie żebym się nad sobą użalała, bo swoją pracę lubię.
Ale tęsknię za tym, że jeszcze 2-3 lata temu sporo wyjeżdżaliśmy, jak nie na dłuższy urlop, to chociaż na weekend.
A teraz tylko raz na weekend pojechaliśmy do Gdyni.
Mam nadzieję na długi i udany urlop w przyszłym roku.
Taki co najmniej dwutygodniowy.
Leżenie na plaży, chodzenie, zwiedzanie.
Przeczytanie całej góry książek - tak, więcej czytam na wakacjach niż przez całą resztę roku.
Też już tęsknicie za latem, czy tylko ja jestem taka dziwna?

Uwielbiam <3

Herbaciane nowości, żadna mnie za specjalnie nie urzekła.

I nowości w kosmetyczce, kocham róże i czerwienie na paznokciach.

Jesienne nowości woskowe. Cozy cabin i White woods cudne <3


Serum i olejek goszczą w mojej kosmetyczce już chyba trzeci albo czwarty raz, krem to nowość.

Serum arganowe świetne, marakujowe już gorsze.

PODOBNE POSTY

12 komentarze

  1. Bardzo lubię kosmetyki od Bielendy! Nigdy mnie nie zawodzą. :-) Zazdroszczę oczywiście wosków, nie ma nic lepszego zwłaszcza na tę porę roku. Oczywiście te herbaty też uwielbiam, na promocji kupuję je jak głupia i potem śmieje się z siebie, że płace taki rachunek TYLKO za herbatę. Lubię jednak mieć parę opakowań w zanadrzu na chłodne wieczory. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Parę opakowań" to zdecydowanie za mało powiedziane w moim przypadku :D

      Usuń
  2. Też jakoś specjalnie nie zaszalałyśmy z wyjazdami w te wakacje, ale my tak lubimy spokojnie je spędzać, więc jesteśmy zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała jakąś rodzinę na wsi, do której mogłabym pojechać, to też byłabym zachwycona takimi spokojnymi wakacjami, niestety w wakacjach w dużym mieście nie ma nic kojącego czy spokojnego.

      Usuń
    2. A to masz rację :P My to przynajmniej mogłyśmy się rozluźnić idąc pozbierać maliny czy warzywka na obiad :)

      Usuń
    3. A ogródka na warzywa i owoce to Wam niesamowicie zazdroszczę, bo sama nawet balkonu nie mam!

      Usuń
  3. Lipton truskawkowa babeczka moja ulubiona:),jagodowej nie lubię a gruszkowej nie piłam:( . Ja jeszcze nie tęsknie za latem bo teraz już marzą mi się święta Bożego Narodzenia bo moje dziecko już mówi o Mikołaju. Tak więc będę myśleć o lecie w styczniu gdy mi się grube swetry znudzą i aromatyczne herbatki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie z tych herbat właśnie jagodowa najbardziej smakuje, a werbena i truskawka najmniej. Gdy ma się rodzinę to faktycznie inaczej się patrzy na pory roku, dzieci, święta, prezenty itd :)

      Usuń
  4. Te herbaty kiedyś często piłam... teraz tylko "fusiaste", więc tych smaków nawet nie znam... oprócz jagodowej, bo tę próbowałam i nieszczególnie mi smakowała.
    O taak, idealna pora na woski. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w pracy niestety nie mam za bardzo warunków na liściaste herbaty, dlatego kupuję ekspresowe.

      Usuń
  5. Oczywiście nie mogło zabraknąć wosków :D
    Mam ten nowy krem, na razie sama nie wiem co o nim myśleć. Serum mnie zachwyciło po pierwszym użyciu. Krem? Na razie meh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko nadzieję, że krem mi nie przesuszy skóry ani jej nie zapcha, bo większość jednak zapycha.
      Woski to mus :D

      Usuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.