Pachnący kącik 1 - Yankee Candle Salted Caramel

Autor 29.12.14 , , ,

Miałam zacząć od wosków, które były dla mnie największym rozczarowaniem, ale ten zaskoczył mnie tak bardzo, że nie mogę czekać z opisem.






Yankee Candle, solony karmel.
Jak już pisałam we wprowadzeniu do cyklu postów o woskach zapachowych, przez folię Salted caramel pachnie jak kostka rosołowa.
Nieraz też widziałam w internecie podobne opinie, czytałam, że zapach jest duszący, męczący, że pachnie słono, jak kostki rosołowe, widziałam porównania do Vegety.
9 na 10 opinii było negatywnych.
Dlaczego więc zdecydowałam się na zakup tego wosku? Bo zazwyczaj jak czytam o czymś niepochlebne opinie, to czuję silną potrzebę, żeby sprawdzić, czy te wszystkie narzekania są uzasadnione.
I czy są uzasadnione w tym przypadku?
Moim zdaniem nie.
Ale ja lubię zapachy mocne, killery. Świeże wonie mogą dla mnie nie istnieć, lubię perfumy "z ogonem" i mocne, drzewne czy wręcz kwiaciarniane zapachy. Mając do wyboru jakieś ulotne stokrotki i porządne uderzenie w nos całą zawartością potężnej kwiaciarni zawsze wybiorę to drugie.
Salted caramel jest mocny, ale nie zabija mocą.
Czuć go jednak przez cały czas palenia jednego podgrzewacza, czyli przez ok. 3 godziny.
Woń kostek rosołowych ulatnia się już w momencie zdjęcia folii, wtedy czuć bulion z karmelem, jakkolwiek dziwnie to brzmi.
Po rozgrzaniu woń bulionu momentalnie znika.
Faktycznie czuć karmel, słodko-słony, jakby w towarzystwie wytrawnej ciemnej czekolady.
Nie jest to słodki ulepek ani typowo słodki zapach, karmel jest faktycznie lekko słony, moim zdaniem ten zapach to połączenie karmelu, morskiej bryzy i właśnie gorzkiej czekolady z dużą ilością kakao.
Podchodziłam do tego wosku jak pies do jeża, trochę niechętnie, a on tak bardzo mnie zaskoczył.
Dla mnie to jeden z najładniej pachnących wosków spośród ponad dwudziestu do tej pory przetestowanych.

Czy kupię ponownie - TAK, i to od razu na zapas ;)

PODOBNE POSTY

11 komentarze

  1. Skoro jest o woskach to może kiedyś zaczniesz pisać też o kosmetykach?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie, mam swoje ulubione o których były już setki postów w Internecie, nie ma sensu się powtarzać :)

      Usuń
  2. O i to jest przykład, że czasem warto zaryzykować i nie należy sugerować się innymi opiniami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam ciekawa Twojej opinii o tym wosku. Recenzja jest świetna, ale stwierdziłam że to zapach na pewno nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, też na początku jak przeczytałam negatywne opinię to z lekka czułam się zawiedziona, ale po odpaleniu stwierdziłam, zę jest to jeden z moich ulubionych zapachów. Należymy do garstki osób, którym się ten wosk podobał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Oj tak, zdecydowana większość opinii to te negatywne.

      Usuń
  5. Ja jeszcze wosków nie kupuję bo nie chcę się wkręcać w nowe uzależnienie:),ale zapach karmelu uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w uzależnienie wpadłam od razu, więc Twoje obawy są bardziej, niż uzasadnione ;)

      Usuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.