Czekoladowo mi cz. 1 - Milka z Daim

Autor 30.9.13 , , , ,

Ostatnio zauważyłam, że mam pełno czekolad, które aż się proszą, żeby napisać o nich kilka słów.
Dlatego w najbliższym czasie na blogu będzie bardzo czekoladowo, bardzo milkowo (ale nie tylko) i słodko aż do przesady, nawet jak dla mnie.

Tematem dzisiejszego posta będzie Milka z Daim.




Etykieta mówi nam "Czekolada mleczna z mleka alpejskiego z kawałkami chrupiącego karmelu".
Zapach karmelu czuć zaraz po rozerwaniu papierka, nie trzeba do tego przełamywać czekolady.
To zwiastun tego, że wspomnianego karmelu nie jest wcale tak mało.
No i faktycznie, chrupiących drobinek jest sporo.
Są słodkie jak cholera (jak to karmel) i naprawdę chrupiące.
Dla mnie niestety nie jest to zaleta, zdecydowanie wolę płynny karmel.
Ten "chrupiący" może kaleczyć dziąsła czy język, no i z moimi problemami z zębami takie rarytasy są po prostu niewskazane.
Poza tym, mimo mojej bardzo wysokiej tolerancji słodyczy ta Milka balansuje już na granicy pomiędzy "mmmm... słodkie" a "ulepek do porzygu".
Na obronę Milki dodam, że ja zjadłam dwie kostki tej czekolady, resztę zjadł mój mężczyzna i był zachwycony ale on też bardzo lubi wszystko, co słodkie.
Ogólna ocena nie jest może zbyt obiektywna, ale ja tej Milki więcej nie kupię, nieco się zawiodłam.
Oceny numerycznej nie wystawię, bo nie potrafię znaleźć złotego środka pomiędzy opinią obiektywną i tą, którą tutaj widzicie.

PODOBNE POSTY

6 komentarze

  1. Rozczarowania są bolesne, sama się o tym wielokrotnie przekonałam. Co do dużej ilości czekolad... ja miałam zamiar parę rarytasów zamówić ale jak policzyłam ile tego mam (11 czekolad i masa batoników i ciasteczek) to stwierdziłam, że lepiej trochę poczekam.
    Naprawdę współczuję problemów z zębami, ja uwielbiam jak mi coś chrupię pod kłami więc dla mnie to byłoby to nie do przeżycia.
    Zabawne jak różnie się postrzega poziom słodyczy, dla mnie ta milka jeszcze nie była taka bardzo słodka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie już jest trochę za słodka, chociaż np. gdyby miała płynny karmel, to byłaby idealna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Mnie nie powaliła ;) podobnie jak same oreo. Nie smakują mi, za daim uwielbiam ;)

      Usuń
  4. Ja Oreo uwielbiam, karmel ogólnie też, ale jakoś Daim nie wpasowuje się w moje gusta ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.