Makaron z cukinią, kremowym serkiem i mięsem mielonym
Przepadł mi jeden post, myślałam, że po powrocie do pracy będę miała więcej czasu.
Myślałam też, że kończąc o 18 będę spokojnie zdążać na autobus o 18:11.
A przystanek mam pod samą pracą, tylko po drugiej stronie ulicy.
Cóż, jeszcze ani razu nie zdążyłam, a wczoraj ledwo zdążyłam na kolejny o 18:24.
W przyszłym tygodniu postaram się trochę ogarnąć i publikować posty regularnie.
Składniki na dwie porcje:
- 200 g makaronu
- 100 g mielonej wołowiny
- pół sporej cukinii pokrojonej w plastry
- 4-5 sporych łyżek kremowego serka o dowolnym smaku
- sól, pieprz, świeży tymianek
- odrobina tłuszczu
Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie.
W rondlu rozgrzewamy odrobinę tłuszczu.
Smażymy mięso i plasterki cukinii (ja plasterki pokroiłam na ćwiartki).
Na koniec dodajemy kremowy serek, by się rozpuścił tworząc sos.
Mieszamy makaron z sosem, doprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem.
13 komentarze
Dzisiaj u nas będzie w końcu cukinia na patelni :D Doczekałyśmy się ale Twoja propozycja też musi smakować nieziemsko :D
OdpowiedzUsuńJutro chyba zrobię leczo, bo się obkupiłam w cukinię :D
UsuńJakoś połączenie mięsa, cukinii i kremowego serka nigdy nie przyszło mi do głowy. A zdaje się takie proste... Brzmi jednak bardzo smakowicie, więc niedługo koniecznie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTo była stuprocentowa improwizacja :D
UsuńUwielbiam makaron, to mój ulubiony chyba rodzaj dania na obiad. Twój wygląda obłędnie - zwłaszcza świetny pomysł z tym serkiem! Do wypróbowania absolutnie. :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :)
UsuńW obecnej chwili najchętniej to bym zjadła tylko makaron z serkiem, bo w tej chwili sama się smażę wystarczająco i stanie przy patelni wywołuje mój sprzeciw.
OdpowiedzUsuńNie zmienia to faktu, że jak zawsze danie wygląda apetycznie
Ostatnio faktycznie pogoda wpływa jedynie negatywnie na apetyt. Może to i dobrze ;)
UsuńOoo moje smaki :D Dziś w zasadzie mam coś podobnego na obiad ;)
OdpowiedzUsuńGdzie jesteś?
OdpowiedzUsuńHej hej a gdzie ty znikłaś?
OdpowiedzUsuńPora późna ale mam wszystko... chyba zaraz ... a idę na jutro będzie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że po tych koszmarnych upałach wrócisz:)
OdpowiedzUsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.