Taka brzydka, a taka smaczna - zupa krem ze smażonych pieczarek,
Jesień jest czasem, kiedy 3-4 litry wody zamieniam na herbatę i lekkie sałatki zastępuję treściwymi rozgrzewającymi zupami.
I to właściwie wszystko, co lubię w jesieni.
Zupa-krem z pieczarek jest bardzo prosta w przygotowaniu, jeżeli mamy gotowy wywar warzywny, to pozostałe czynności to pestka.
Kolor może nie jest zachęcający, ale zupa jest przyjemnie ziołowa, naprawdę smaczna.
Składniki na dwie porcje:
- ok. 8-10 pieczarek
- litr wywaru z włoszczyzny
- dwa średnie ziemniaki
- łyżka śmietany
- jogurt naturalny do dekoracji
- natka pietruszki, lubczyk, sól, pieprz
- tłuszcz do smażenia
Pieczarki myjemy i kroimy na plastry, podsmażamy na tłuszczu. Ziemniaki obieramy i kroimy na niewielkie kawałki.
Wrzucamy ziemniaki i pieczarki do wywaru, gotujemy aż ziemniaki będą miękkie, po około kwadransie gotowania dodajemy przyprawy.
Gotową zupę blendujemy na gładki krem, dodajemy śmietanę.
Na talerzach dekorujemy jogurtem i natką.
8 komentarze
No fakt kolor jest tej zupy dziwny:),ale może warto ją zrobić dla smaku bo lubię pieczarki:)
OdpowiedzUsuńKolor jest właśnie pieczarkowy, nie wygląda zbyt pięknie, ale smakuje bardzo dobrze ;)
UsuńJako, że smakują mi koktajle, które często wyglądają jak zawartość bagna (szpinak, jabłko i banan dają taki efekt) kolor tej zupy mnie nie odstrasza. Mam jednak problem z pieczarkami, dla mnie jedynie pasują do pizzy/zapiekanek, w innych potrawach nie tknę :D
OdpowiedzUsuńKoktajl ze szpinaku mnie trochę odstrasza :D
UsuńIstotnie wygląd nie jest zbyt zachęcający:)
OdpowiedzUsuńSmak to całkowicie wynagradza ;)
UsuńKolor może nie zachęca ale ja pieczarki kocham! :)
OdpowiedzUsuńJa też, najbardziej smażone, z solą :)
UsuńNie zamierzam tolerować złośliwości i chamstwa,
takie komentarze będą usuwane.
Proszę o wykazanie się kulturą osobistą, dziękuję.